niedziela, 7 grudnia 2014

Jak zrozumieć kobietę BEZ CENZURY I ZNIECZULENIA

Doszły do mnie słuchy, że jakaś część osób z tej brzydszej płci czyta to co tu bazgrolę, więc pozwolę sobie zinterpretować i spróbować zrozumieć kobiety. 

PORADNIK DLA OPORNYCH z przymrużeniem oka. 

Zacznijmy od początku. 
Drodzy Panowie. Nas kobiet trzeba słuchać. Wiem, że czasem jest to niemożliwe, ale chociaż wyłapujcie takie słowa jak "wkurzona, zły dzień, krzyczeć, źle, kłócić" i kilka podobnych. O co z nimi chodzi? Już tłumaczę. Wyobraźcie sobie następującą sytuację.

Kobieta wraca do domu. Wchodzi do sypialni i widzi ogromny bałagan. (Mimo tego, że faceci to wzrokowcy, to nie widzą sterty talerzy na stole). Ubrania porozwalane, buty rzucone gdzieś między drzwiami a łóżkiem i dopiero po dłuższej chwili zastanowienia widać gdzie jest stół. Kobieta wchodzi do kuchni z nadzieją, że znajdzie tam obiad lub chociaż herbatę. Niestety ani obiadu, ani mężczyzny tam nie ma. 
Idzie do salonu a tam jej ukochany siedzi na kanapie i ogląda mecz, film czy coś innego (lub bezmyślnie przełącza kanał za kanałem bez żadnego celu). Siada zmęczona obok niego i zaczyna opowiadać. O tym jaki to straszny dzień miała, jak się wkurzyła na szefa, jak pokłóciła się z przyjaciółką lub jak musiała krzyczeć na kuriera bo przywiózł nie to co miał. Po półgodzinnym opowiadaniu kobieta patrzy ze łzami w oczach na swojego ukochanego i czeka na jakiś odzew z jego strony. Słyszy tylko 
- Co mówiłaś kochanie? Bo nie słyszałem. Jak Ciebie nie było przyszedł rachunek za wodę, zostawiłem go na stole, bo to Ty zawsze robisz przelewy. Ciocia Krysia ma urodziny w przyszłym tygodniu, mogłabyś pomyśleć o prezencie? A i Misiu mogłabyś coś do jedzenia zrobić, bo jestem straaaasznie głodny. 
Kobieta wstaje zdruzgotana. Co ma zrobić? Idzie do kuchni ugotować obiad, po drodze podnosi porozrzucane ubrania, gdy zupa się gotuje włącza laptopa i robi przelew za wodę w międzyczasie myśląc o prezencie dla Cioci. Wszystko to robi z uśmiechem na ustach bo przecież od tego są kobietki, które Was - faceci - bezmyślnie kochają. 

Wracając do słów "wkurzona, zły dzień, krzyczeć, źle, kłócić" Panowie, jeśli usłyszycie takie wyrazy w mooooooonologu kobiety należało by ją przytulić i powiedzieć ze wszystko będzie dobrze. Nie musicie konkretnie wiedzieć czy chodzi o zły kolor sukienki, kłótnie z koleżanką czy połamany paznokieć (czego ja osobiście nie rozumiem u kobiet) ważne tylko aby być przy nas. 

Kolejna sprawa. Facet też człowiek (jednak). Rozumiem, że znacie tylko takie kolory jak: Biały, czarny, chu#owy ale niektóre kobietki tego nie rozumieją i męczą Was pytaniami. Wiem, że śliwka to nie kolor tylko owoc, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. 
Jeśli wybranka pyta się Was czy lepsza sukienka limonkowa czy w kolorze fuksji warto mieć przygotowane takie zwroty jak:
- Lepszy jest kolor ..... Podkreśla on kolor Twoich oczu (tudzież ciemną karnację czy kolor włosów).
Widzicie, nie jest to takie trudne a ułatwi wspólne życie. 

Lecimy dalej. Obrażanie i fochy czyli zwykły codzienny dzień. Na ten temat można by książkę pisać ale postaram się zmieścić w kilku zdaniach. Drodzy Panowie. Warto nauczyć się tego, że wina zawsze jest po Waszej stronie. Na przykład to Wasza wina że dziś pada. Kobietki obrażają się dla samego obrażania. Tak już jest i tego nie da się zmienić. (De facto to też Wasza wina)

Tutaj można by wyliczać w nieskończoność czego pragną kobiety. I jakie jest ciężkie życie mężczyzny, który musi z nami żyć. Warto, abyście zastanowili się, że my też mamy czasem przechlapane z Wami i trudno nam zrozumieć niektóre Wasze zachowania. Mimo tego, że jesteśmy niezrozumiałe i wredne to i tak nas kochacie! 
                                                      z pozdrowieniami dla Wszystkich Panów! 

4 komentarze:

  1. Faceci to maja lepiej niż kobiety, przynajmniej nie musza rodzić dzieci i co miesiąc przeżywać tego cholernego bólu brzucha, a to tylko dlatego że kobiety są SILNIEJSZE od mężczyzn i mogą więcej znieść!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale za to muszą się z nami męczyć i pracować na to dziecko i na nas ;D zależy z której strony patrzeć

      Usuń
  2. Tez racja ale my i tak mamy gorzej

    OdpowiedzUsuń
  3. Gotuje obiad i robi przelew? Hyy ... To nie u mnie. Raczej wkurza się na faceta i krzyczy na niego, obraża się i etc. Po czym mężczyzna przeprasza i pomaga w domu. I się możemy wtedy pogodzić ;)

    OdpowiedzUsuń